Ładunek: Dobre Polskie jabłuszka :v

Trasa: Radom-Vaxjo

Przy kończeniu już 3 puszki Sprite'a poczułem mocne parcie na pęcherz, wyczołgałem się z kabiny zatrzymując kolejny odcinek blok ekipy i w tym samym momencie gdy zaczynałem wykonywać potrzebę zadzwonił telefon od spedytorki. Trzymanie parówy w ręce i rozmowa z Anką, no w sumie normalka ale chyba usłyszała co wtedy robię bo jakoś nie była chętna do rozmowy. Powiedziała gdzie mam jechać i szybko się rozłączyła. Dowiedziałem się że jade do Vaxjo, czyli do pięknej Skandynawii. Szybko skończyłem to co miałem zrobić, ogarnąłem kabinę i wyjechałem do firmy gdzie mieli mnie załadować Polskimi jabłkami, dali mi w prezencie może z kilo tych jabłek. Powiem Wam szczerze, że w trakcje jazdy dobra jest taka przekąska. Gdy wyjeżdżałem z Radomia jechałem razem z deszczem, na szczęście po odległości koło 20 km od tego miasta deszcz ustał, może dlatego że wyjechałem z polskiego trójkąta bermudzkiego, kto wie... :v Jechałem pod wieczór więc większość drogi minęła mi gdy już było ciemno co w sumie mi pasowało bo jazda w nocy ma w sobie to coś co bardzo lubię.

Dotarłem do portu w Gdyni 40 minut przed odpłynięciem promu, a w Szwecji byłem już rana gdzie powitała mnie piękna słoneczna pogoda.

Skandynawia w taką pogodę jest piękna, co mogę Wam powiedzieć więcej.

Teraz czekam aż mnie zawołają pod rampę i czekam aż Anka Filiżanka(Nic nie poradzę że Ania jest troszkę większa. :v) wyśle smsa z kolejnym zleceniem.

 

Korzystając z możliwości, szukamy do firmy kierowcy.Zgłaszać się proszę do mnie na PW

Wymagania: Własny zestaw, dobre zdjęcia, rzetelna praca oraz bycie bezkonfliktowym bo żadnych spinaczy w firmie nie potrzebujemy!