W Lublanie załadowali mi według dokumentów aż 18 ton morszczuka. Chłodnia ustawiona na mrożenie jakieś -20 takie zalecenie ze spedycji. Z początku droga była dosyć płaska przez co DAF nie miał bardzo co robić.

A że już nadchodził wieczór i kończył mi się czas jazdy trzeba było czegoś poszukać miejsca na spanie. Wybór padł na parking przy granicy z Austrią. W międzyczasie fotka panoramy Mariboru

Tuż za Graz zaczęły się drobne podjazdy i zjazdy. Droga w takiej scenerii to rozkosz dla oczu.

Lewym Uporczywie gonimy, spieszy się mi strasznie

Aż nie mogłem uwierzyć, prawie całe Niemcy i ani jednej zwężki myślałem że śnie aż tu nagle przed Berlinem jest i oto ona i nawet bez jakiegoś wielkiego korka...

Pauza rzecz święta. Chwilę przed zjazdem na pauzę dostałem telefon ze spedycji że będę kursował na trasie Polska - Francja - Hiszpania - Rumunia - Polska. 

Widoki jak w Polsce

I rozładunek. 

Ładunek pasztetu

Nowa spedycja nowe wyzwania. Wiem że będę jeździł po całej Europie, także może być ciekawie. Zobaczymy jak z kasą będzie na tą chwilę mam umowę na 3 miesiące okresu próbnego. Dziś przedstawiam Wam trasę z Edynburga do Frederikshavn. Załadowali mi 17 ton pasztetu w słoiczkach. Niestety załadunek się trochę przeciągnął przez problemy jakieś wewnętrzne numery, także wyruszyłem z 4 godzinnym opóźnieniem....

Niby Wielka Brytania a krajobraz dosyć podobny do Niemieckiego. Auto idzie aż miło.

Jak to bywa w Szkocji górki i podjazdy, i zjazdy, i przyjemne widoki, i miejscami wąskie drogi. Także początek ciekawy 

I zaczęły się autostrady, krajobraz mniej górzysty miejscami jakieś małe wioski można ujrzeć. 

I zjeżdżamy w kierunku Hull, gdzie przepłyniemy do Danii. Całe szczęście że nie muszę gonić do Dover i płynąć do Calais.

Zawsze mnie w Anglii zachwyca to budownictwo sakralne, takie małe zameczki z daleka 

Chyba mi prom uciekł : nie jednak to nie mój 

 

Gdy tylko złapałem zasięg duńskiej sieci dostałem telefon od spedytora że mam już opóźnienie i żebym dojechał jak najszybciej. Ciekawe dlaczego to opóźnienie?

Landy w Dani nie są tak ciekawe jak w innych krajach, albo trafiłem na niezbyt interesujący odcinek...

Kolega się trochę ociąga ale to nic 3 pasy także się zmieścimy

Panorama portowego miasteczka. Awizacje miałem na godzinę 12 a jest godzina 18....

I jesteśmy na miejscu. Rozładują mnie może dopiero jutro, także noc na parkingu pod magazynem i czekam co dalej.