Witam, ja wciąż żyję , tylko nie tak często gram w gry...
Stwierdziłem ostatnio, że jak gram sobie w ets2 to zmieniam ciężarówki jak rękawiczki... Pora to zmienić. Kupiłem Mercedesa actrosa mp2 1855, z jakże pięknym silnikiem v8. No nic tylko jeździć. Kredyt na 100 000zł, na ciężarówkę wydane zostało 96 800. Teraz trzeba przeżyć, szukać ładunków z naczepami i zbierać na własną   . Przebieg będę liczył od momentu zakupu.

Pierwszym moim ładunkiem była trasa z Suwałk do Grudziądza.




Trasa bardzo przyjemna, mało zakrętów, dosyć spory dystans pokonałem jadąc z góry, stąd tak niskie spalanie. Szczerze myślałem, że nawet na takiej trasie poniżej 30 litrów nie zejdę. Na trasie mały ruch, wyruszyłem około 12, do tego dzień przed początkiem majówki... Jedyne co to ten objazd po drodze pokrzyżował trochę plany
Pora na foty:

|Załadowany, można lecieć|

ets2_00001 by syzmond arab, on Flickr

|Smutna, prosta droga krajowa. Trochę nudy, ale jak spokojnie |

ets2_00000 by syzmond arab, on Flickr

|Pyszczek |

ets2_00002 by syzmond arab, on Flickr

|Miało być tak pięknie...|

ets2_00003 by syzmond arab, on Flickr

|Dojechałem |

ets2_00005 by syzmond arab, on Flickr


Po następny ładunek będę musiał się karnąć do Olsztyna. 75km od strzała, ale zarobię to zarobię, narzekać nie można . Zapraszam do oceniania.

Kolejna "przed majówkowa" trasa.
Mercedes dalej chodzi jak dzik. Co mu się dziwić . Z Suwałk startowałem w Waberer'sa, toteż w waberer'sie skończyłem. Tylko tym razem w Pile.

Tu już tak spokojnie nie było, wyjazdy na majówkę się zaczęły. Słońce przyjemnie świeciło po mordzie, co uniemożliwiało rozglądanie się. Takie życie. Oczywistą oczywiśtością jest, że trafiło się kilku idiotów na drodze, nagłe hamowanie, potem rozpędzaj tego kloca z powrotem... Nie dostałem dokładnego opisu miejsca rozładunku, tyle, że mam czekać na statoilu w Pile... No co zrobię, nic nie zrobię. Poczekałem tam pół godziny, zjawił się gość, do którego miałem ładunek. Pokazał mi, że miejsce rozładunku jest... 20 metrów dalej... Trochę się zdenerwowałem, mogłem od razu tam wjechać. Wystarczyło napisać w zleceniu, że wjechać na plac obok stacji. Ale nie... Każmy Sasiadowi czekać, przecież ma czas. A propo czasu, to czas na zdjęcia

|Bydgoszcz ->|
ets2_00006 by syzmond arab, on Flickr

|Niezłe combo |
ets2_00007 by syzmond arab, on Flickr

|Jakaś wiocha, w sumie ładnie tam było|
ets2_00008 by syzmond arab, on Flickr

|Halo halo mobilki, wpuści mnie ktoś?|

ets2_00009 by syzmond arab, on Flickr

|Czekamy na tej nieszczęsnej stacyji|

[/url][url=https://flic.kr/p/GHzNnt]ets2_00010 by syzmond arab, on Flickr


Teraz czekamy do jutra na jakieś ładunki. Może pora na coś dłuższego?

Weekend majowy weekendem, ale jeździć trzeba dalej. Trasa trochę dłuższa, bo aż ponad 400km. Mercedes dalej nic sobie z takich dystansów nie robi.Trzeba go wyciągnąć na Rosję . Ładunek wzięty po południu, koło godziny 17, także spokojnie, już nie tak dużo samochodów. Z Piły skręciłem na Bydgoszcz, dalej na Katowice, aż do Radomia. Ziemia szatana przywitała mnie dosyć normalnie. Jedyne co to nie było warunków do zdjęć przy rozładunku. Wiecie, ciemności itp.




ets2_00011 by syzmond arab, on Flickr

ets2_00012 by syzmond arab, on Flickr

ets2_00013 by syzmond arab, on Flickr

ets2_00014 by syzmond arab, on Flickr

ets2_00015 by syzmond arab, on Flickr

No i po pauzie nastąpiła ciemność...

ets2_00016 by syzmond arab, on Flickr


Sto kilometrów do Radomia, a mesiek ma już pierwszy tysiąc z nowym kierowcą

ets2_00017 by syzmond arab, on Flickr

No, zaraz dojadziem.

ets2_00018 by syzmond arab, on Flickr