Levante - Wersja do druku +- Modscenter • Centrum modyfikacji do gier (https://modscenter.pl) +-- Dział: Symulatory (https://modscenter.pl/forum_symulatory_1153) +--- Dział: Euro Truck Simulator 2 (https://modscenter.pl/forum_euro-truck-simulator-2_33) +---- Dział: ETS2 - Virtual Spedition (https://modscenter.pl/forum_ets2-virtual-spedition_469) +----- Dział: ETS2 - Prezentacja firm (https://modscenter.pl/forum_ets2-prezentacja-firm_473) +----- Wątek: Levante (/thread_levante_34734) |
Levante - kazan1234 - 08-07-2017 Firma levante rozpoczęła swoją działalność pod nazwą Kazan-Trans dnia 21 marca 2016 roku. Początkowym transportem jakim się zajmowała to transport soków w naczepie typu beczka oraz w firance (soki w kartonach). Po pewnym czasie firma uzyskała partnera, który oczekiwał od nas transportu żywych zwierząt toteż od 15.11.2016 został otworzony nowy oddział. Do 25.08.2017 firma działała bez przerwy posiadając 15 kontrahentów. Po miesiącu czasu powróciła na rynek aby dalej służyć swoim kontrahentom. Dnia dzisiejszego posiadamy już 20 kooperantów dla których wykonujemy transport min. -żywych zwierząt -pojazdów mechanicznych( kombajny, traktory, ciężarówki, osobówki) -bel słomy -kwiatów -big bagów -..... Przez rok działalności na byliśmy dużo umiejętności jak i koproducentów toteż naszą flotę stanowią bogato wyposażone ciągniki oraz z ekonomią spalin euro 6. Jako prawdziwi pasjonaci transportu posiadamy kilka klasyków transportu drogowego. Jako szef staram się wybierać ciężarówki takie aby kierowcy mogli na spokojnie wytrzymać dwa tygodnie w trasie. FB: www.facebook.com/VS-Levante-456367221387035 @: SpeedyJoe@wp.pl Strona WWW: W.I.P RE: Levante - kazan1234 - 11-07-2017 Po powrocie odebrałem naczepę od firmy oklejającej naczepy, pozostało okleić tylko tył naczepy ale to w swoim czasie. Po powrocie do domu spytałem sąsiada czy użyczy podjazdu do zrobienia zdjęcia zestawowi i bez wahania się zgodził. Pojechałem do Lublina załadować się owieczkami. Szybki załadunek i jazda w stronę Norwegii. Tak, do Norwegii, w końcu jakiś nowszy zestaw umożliwiający nam jazdę w nowe kierunki Europy . A2 leciałem sobie spokojnie 90 dyszek, potem wbiłem na 12, 10, 24, 195, 76 a potem na A7 w kierunku Aalborgu. Tymczasem ja spadam pomóc mobilkowi w BMW bo coś mu szwankuje. Szerokości oraz przyczepności
RE: Levante - GrzesiekPL - 11-07-2017 Ciekawa sprawa z tym motywem do przewozu zwierząt. Jakby nie to że już jestem w Wirtualnej firmie to bym się skusił ale gratuluje pomysłu i polecam innym. RE: Levante - kazan1234 - 13-08-2017 Siemka, trochę mnie tu nie było, ponieważ trafiłem do szpitala i firma zbankrutowała. Musiałem posprzedawać wszystkie zestawy oraz z dużym bólem serca pozwalniać pracowników. Zostało mi trochę pieniędzy, więc zakupiłem poczciwego TGA i cysternę VanHool. MANik ma tylk 430 koni, więc w sumie bida edyszyn 2003 rocznik, więc i przebieg konkretny a mianowicie 1 163 746
RE: Levante - OgułemCałeTe - 13-08-2017 Bardziej podobała mi sie ta magnumka ale ten manik z cysterną jak ok,powodzenia na rynku RE: Levante - kazan1234 - 14-08-2017 Oglądając w piątek mecz przeglądałem przy okazji oferty ładunków. Popijając gorącą herbatkę znalazłem ofertę transportu do Koszalina. Dogadałem się z klientem i następnego dnia rano, po zjedzeniu śniadania wpakowałem się do MANa i ruszyłem w drogę. Po zajechaniu do farmera, przygotowałem naczepę do załadunku. Pootwierałem wszystkie komory, które po 30 minutach były całe zapełnione w soku pomarańczowym. Przed wyjazdem sprawdziłem jeszcze temperaturę soku oraz wpisałem sobie to w dokumenty. Do celu miałem 632 km, więc starałem się jechać tak aby wyrobić się przed pauzą. Większość trasy jechałem drogami krajowymi ale czasem trafiła się też autostrada. Po przejechaniu 350 km zrobiłem obowiązkową przerwę. Wypiłem sobie kawkę, przekąsiłem coś oraz załatwiłem pewne sprawy Podczas dalszej części drogi nic się nie działo, masakra zaczęła się dopiero w Koszalinie. Nie mogłem trafić do klienta, ponieważ adresu, który był podany w dokumentach nie było. Po 5 razie dodzwoniłem się do klienta. Grzecznie spytałem czy poda mi poprawny adres bo takowy nie istnieje. Dostałem takiego szoku na jego odpowiedź, że aż prawie mi gałki oczne wypadły, gościu nie znał swojego adresu. Zaczęło mi tu troszkę śmierdzieć, że to jakiś przekręt albo, że zostałem wykorzystany ale na szczęście jego pracownik podał mu adres. Ruszyłem w kierunku firmy. Jedyna droga prowadziła przez osiedla. Ludzie patrzyli się na mnie jak na debila i wcale się nie dziwię czemu. Po 15 minutowej jeździe po tych osiedlach w końcu byłem niedaleko celu. Co mi się ukazało w oczach? Wypadek.... i objazd. Objazd prowadził w ogóle przez jakąś budowę. Na szczęście, że było już późno to był mały ruch i w miarę szybko go objechałem. Zauważyłem na tachografie, że przekraczam już czas pracy a zostało mi 5 minut do firmy. Rozbudziłem szaleńcze 430 koni i wyrobiłem się w cztery minuty. Pan z ochrony powiedział, że mogą mnie jeszcze dziś rozładować, więc ustawiłem się pod silosy oraz rozładowałem naczepę. Przeparkowałem moją maszynę aby wykręcił pauzę. Napisałem wyjaśnienie przekroczenia czasu na tarczce ale czy inspektorzy to przyjmą to nie wiem, najwyżej mi mandat wpadnie. Podczas pisania wytłumaczenia moja kolacyjka powoli stawała się gotowa do jedzenia, także ja spadam coś zjeść i idę w kimę! Szerokości Panowie i Panie!
RE: Levante - OgułemCałeTe - 14-08-2017 No fajnie to wygląda RE: Levante - nirwana9 - 15-08-2017 Samochód w stylu dziad trans Jest kozacko RE: Levante - GrzesiekPL - 16-08-2017 To wszystko wygląda tak swojsko z jednej strony wspaniały dziad ulicami wlecze jakąś cysterne a z drugiej piękne widoki dziadującej Polski gdzie tylko wypadki i budowy są. Oczywiście są też piękne widoki naszych przepięknych łąk i pól kolorowych ale to szczegół. Eh Wspaniałe to jest. Łezka się w oko kręci. RE: Levante - kazan1234 - 19-08-2017 Po zjedzeniu kolacji poszedłem spać bo mi się już powieki same zamykały. Po wyspaniu się poszukałem sobie jakiś ładunków. Znalazłem ładunek do Finlandii, dobrze płatny, więc zadzwoniłem do klienta aby się dogadać co, jak, gdzie i kiedy. Po dogadaniu się podjechałem w okolice firmy aby potem nie stać jakby co w korkach. Godzinę przed załadunkiem przygotowałem naczepę oraz potrzebne narzędzia do załadunku. Dzięki temu gdy podjechałem załadować naczepę towarem, wszystko poszło gładko i szybko. Tym razem był to sok pomarańczowy, na bogato tym razem Jak to przystało na Polskę, nic ciekawego się nie działo, dopiero w Litwie się zaczęło. Najpierw 4 godziny na przejściu granicznym, puste tereny przy drodze co zawiewało nudą i druga kontrola graniczna ale tym razem na Łotwie. Na Łotwie o tyle dobrze było, że zeszło się tylko godzinę, nie ukrywajmy ale dość szybko. Po przejechaniu Litwy i Łotwy całą długością dojechałem w końcu na prom. Promik był o 21 godzinie, więc na spokojnie zrobiłem sobie coś do jedzenia Wjeżdżając na prom był zachodzik słońca, więc ustawiłem MANa i zrobiłem fotkę z zachodem słońca. O 22 prom był w Finlandii, pół godziny wyjeżdżania z promu przez kolejki. Zostało mi 80 kilometrów, więc rachu ciachu byłem na miejscu rozładunku. Firma była już zamknięta, więc jedyne co mi zostało to czekanie aż ją otworzą. Szerokości
|