27-11-2013, 15:47
Trasa:
Lebec -> Bakersfield
Ładunek:
Mąka
Godzina 6:32 A.M,budzik zaczął wyć a ja już od prawie godziny na nogach wczesne śniadanie w "60 mil" i można ruszać.Wyjeżdżając z truckstopu mijałem srebrnego Kewortha którego kierowcą był dawny znajomy z którym pierwszy raz przyleciałem do USA więc zamieniłem z nim kilka zdań i przyśpieszyłem nieco,tak mknąłem aż do truckstopu przed Bakersfield gdzie zatrzymałem się po dodatkowe lusterka i paliwo.
[Obrazek: fKbf.jpg]
[Obrazek: dKbf.jpg]
[Obrazek: cKbf.jpg]
[Obrazek: bKbf.jpg]
[Obrazek: ZJbf.jpg]
[Obrazek: YJbf.jpg]
[Obrazek: XJbf.jpg]
[Obrazek: WJbf.jpg]
[Obrazek: VJbf.jpg]
[Obrazek: TJbf.jpg]
[Obrazek: SJbf.jpg]
[Obrazek: RJbf.jpg]
[Obrazek: QJbf.jpg]
[Obrazek: PJbf.jpg]
Dziękuję i zapraszam do komentowania.
WE ARE MOTORHEAD
"moim sąsiadom chyba podoba się to jak gram na instrumentach bo aż wezwali policjantów żeby też mogli posłuchać" :V
ŻYJĘ BY NARZEKAĆ, NARZEKAM BO ŻYJĘ
"moim sąsiadom chyba podoba się to jak gram na instrumentach bo aż wezwali policjantów żeby też mogli posłuchać" :V
ŻYJĘ BY NARZEKAĆ, NARZEKAM BO ŻYJĘ