13-08-2014, 18:42
Po urlopie trzeba było troszkę ruszyć. Mnie tam Putin i embargo nie obchodzi i wiozłem na Gomel polskie smaczne jabłka , a że w cmr-ce pisało okna to jakoś nie zauważyłem
Po dziwnie szybkim rozładunku podjechałem na załadunek tym razem legalny. Załadowali mi piece z którymi lecę na Bergen. Znalazłem chwilę na pauzen machan przy plaży i idę jaja pomoczyć.
Po kąpieli przetasuje i dalej...
Po dziwnie szybkim rozładunku podjechałem na załadunek tym razem legalny. Załadowali mi piece z którymi lecę na Bergen. Znalazłem chwilę na pauzen machan przy plaży i idę jaja pomoczyć.
Po kąpieli przetasuje i dalej...