(18-09-2014, 13:47).:CINEK:. napisał(a): (...) Potem jak w B5 wsiadłem to czułem się jak z Titanica bym w kajak wsiadł
Czyli, że co? Z wiejącego na kilometr katastrofą auta, przesiadłeś się do czegoś, co zupełnie nie nadaje się do użytkowania poza zamkniętymi terenami?
Jak to mówią, BMW to fajne auta, ale mają pecha do właścicieli. Faktem jest, że to powiedzenie ma swoją rację bytu, bo bardzo duża liczba osób w BMW na prawdę ma się za jakichś panów dróg. Oczywiście nie mówię nic tutaj o właścicielu tego BMW, bo go osobiście nie znam.
Nie mniej jednak, na mój gust, BMW powinno być przede wszystkim sedanem (ewentualnie Coupe), mieć pod maską benzynowe R6 (V8-ka też jest dobrym pomysłem, fajnie brzmi i to silnik a nie wydech) i posiadać manualną skrzynię biegów. Jest to kwestia oczywiście gustu. Najważniejsze jest to, że auto spełnia oczekiwania właściciela.

Tutaj widać, że właściciel dba o furę.
