05-04-2015
Dzień doberek, doberek, doberek!
Baza-Żerań-Keramzyt-Baza
Także mój dzień zaczął się o godzinie 4, wstałem, zrobiłem śniadanko, wypiłem kawkę i poleciałem Bejką na bazę... Po 15 min podjechałem pod płot domu Kamila, wrzuciłem plecak do Akszrota i go odpaliłem. Następnie poleciałem do domu prezesa zobaczyć czy śpi, on już latał jak na szpilkach bo czekał na mnie. Wskoczyliśmy do Roburka i ruszyliśmy w kierunku na Mszczonów, dalej Janki i zaraz dobiliśmy do stolicy... Przelecieliśmy Wawę szybko i byliśmy na załadunku, 2 autka przed nami ale szybko poszło... Na wagę, później pod zsyp i znowu na wagę, wszystko się zgadzało wystarczyło zaplandeczyć i rura na Mszczonów. W sumie nic ciekawego się nie działo poza zajechaniem na stacje w celu uzupełnienia % na firmową imprezę świąteczną. Dalej bez opitalania wysypać to na Keramzycie i na bazę, szybko cofnąłem w podwórko, wypiąłem naczepę i podjechałem do Karola pod dom żeby wrzucić jakieś swoje fanty do środka. :L Aktualnie z chłopakami opijamy święta. :haha:
Cała ekipa U.T Braci Burhardt życzy:
Dużych jajeczek,
wina pięć beczek,
tłustego boczku,
prostego kroczku.
Dwa wiadra wody Świątecznej zgody.
A teraz idę w bajlando bo Karol puszcza swoje Ruskie techno z pola. :L
Dzień doberek, doberek, doberek!
Baza-Żerań-Keramzyt-Baza
Także mój dzień zaczął się o godzinie 4, wstałem, zrobiłem śniadanko, wypiłem kawkę i poleciałem Bejką na bazę... Po 15 min podjechałem pod płot domu Kamila, wrzuciłem plecak do Akszrota i go odpaliłem. Następnie poleciałem do domu prezesa zobaczyć czy śpi, on już latał jak na szpilkach bo czekał na mnie. Wskoczyliśmy do Roburka i ruszyliśmy w kierunku na Mszczonów, dalej Janki i zaraz dobiliśmy do stolicy... Przelecieliśmy Wawę szybko i byliśmy na załadunku, 2 autka przed nami ale szybko poszło... Na wagę, później pod zsyp i znowu na wagę, wszystko się zgadzało wystarczyło zaplandeczyć i rura na Mszczonów. W sumie nic ciekawego się nie działo poza zajechaniem na stacje w celu uzupełnienia % na firmową imprezę świąteczną. Dalej bez opitalania wysypać to na Keramzycie i na bazę, szybko cofnąłem w podwórko, wypiąłem naczepę i podjechałem do Karola pod dom żeby wrzucić jakieś swoje fanty do środka. :L Aktualnie z chłopakami opijamy święta. :haha:
Cała ekipa U.T Braci Burhardt życzy:
Dużych jajeczek,
wina pięć beczek,
tłustego boczku,
prostego kroczku.
Dwa wiadra wody Świątecznej zgody.
A teraz idę w bajlando bo Karol puszcza swoje Ruskie techno z pola. :L