14-05-2015, 17:54
Ładnie bracie
Witam
Wstałem tak o 6:30 szybkie śniadanie, owisanka obowiązkowa na diecie. Przeprasowalem koszulkę i się ubrałem. Dziewczyna w tymczasie zrobiła kanapki i mogłem jechać. Wrzuciłem wszystko do środka i czekałem na Janusza, bo dzisiaj obowiązkowo miał ze mną jechać w "trasę" pomóc i się przejechać. Czekam 10 minut, patrze jedzie na rowerze, zatrąbiłem a ten rękę do góry podniósł. Wszedł do Scanii i trochę zajeżdżało od niego bo był wczorajszy, ale kto bogatemu zabroni. Szybki strzał na siekierki, potem zrobiliśmy jeszcze jeden kurs na Żerań. Karol nic nie wspomniał ale gdy odbierał pokwitowanie od ciecia to akurat podwójna obsada wjeżdzała na żerań. Pogadaliśmy trochę przez otwartą szybę i podjechałem pod leje. Janusz wyszedł taki "chory" do łazienki mnie załadowali a tego nie ma. Ide za nim... Zgubił się chłopaczyna gdzieś wlazł na halę. W drodze powrotnej zaproponowałem mu pracę u nas bo nie raz trzeba coś pospawać przy samochodach albo porobić i będzie przychodził na warsztat jak będzie trzeba. To taki typowy polski pijaczek, który być może wyjdzie na prostą. Pozdrawiam
Witam
Wstałem tak o 6:30 szybkie śniadanie, owisanka obowiązkowa na diecie. Przeprasowalem koszulkę i się ubrałem. Dziewczyna w tymczasie zrobiła kanapki i mogłem jechać. Wrzuciłem wszystko do środka i czekałem na Janusza, bo dzisiaj obowiązkowo miał ze mną jechać w "trasę" pomóc i się przejechać. Czekam 10 minut, patrze jedzie na rowerze, zatrąbiłem a ten rękę do góry podniósł. Wszedł do Scanii i trochę zajeżdżało od niego bo był wczorajszy, ale kto bogatemu zabroni. Szybki strzał na siekierki, potem zrobiliśmy jeszcze jeden kurs na Żerań. Karol nic nie wspomniał ale gdy odbierał pokwitowanie od ciecia to akurat podwójna obsada wjeżdzała na żerań. Pogadaliśmy trochę przez otwartą szybę i podjechałem pod leje. Janusz wyszedł taki "chory" do łazienki mnie załadowali a tego nie ma. Ide za nim... Zgubił się chłopaczyna gdzieś wlazł na halę. W drodze powrotnej zaproponowałem mu pracę u nas bo nie raz trzeba coś pospawać przy samochodach albo porobić i będzie przychodził na warsztat jak będzie trzeba. To taki typowy polski pijaczek, który być może wyjdzie na prostą. Pozdrawiam
III TS - Spedycja Mszczonów