[AdrianGL]

Dzięki Łukasz za komentarz Mi też równo ryje banie

Hull (GB) - Grimsby (GB) - London (GB) - Vaxjo (S)



Dziś przedstawię kilka fotek z dość monotonnego okresu. Dużo załadunków i rozładunków, a mało jazdy.
Początek zaczął się w Hull, gdzie wrzucili mi na naczepę lekko ponad 15t pralinek czekoladowych, które daleko nie odjechały, bo aż do Grimsby...
I rozładunek, czekamy. Następny ładunek był już dograny. Miałem nadzieję, że będzie w jakieś ciekawe strony, patrzę na list przewozowy i zonk - Londyn.
No cóż.. Zapakowana niecałe 10t na chłodnie i ruszamy. Nie zdążyłem sobie dobrze miejsca wygrzać, a tu Londyn i następny rozładunek.
Telefon, że mamy już kolejny ładunek (gdybym usłyszał, że znów Anglia to na 90% bym powiedział, że "pie*dole, wieźta se same") i proszę.. Szwecja
Narzekać już nie mogłem, bo uwielbiam jeździć po Skandynawii, także z niecierpliwością czekałem, aż załadują calutką Szmitke mrożoną pizzą i wyruszę.
Dalej nie ma co opisywać, trzeba oglądać



























Pozdrawiam!