08-08-2017, 15:26
UWAGA
Ten post zawiera relacje z trasy co uwazam za nieco nudne i bardzo czaso-chlonne ale co tam 

wrocilem z trasy we czwartek i jak to bywa w takich przypadkach spedytorka proponuje krajowke, patrzysz na te kilometry i mowisz dobra szybko zawine i w piatek wieczorem jestem na weekendzie, ta jasne 

a wiec misja odebrac puche ze Strzelec Krajenskich i dostarczych do Swinoujscia a nastepnie podrzucic jedna do Stargardu w drodze powrotnej do domu
na wylocie bylo pusto wiec co tam mowie se kawke strzele albo jakiego hot-doga 

zapomnialem ze lece krajowkami przeciez i te kilometry potrwaja a tu przeciez jeszcze pociag trzeba przepuscic...
...zakazy wszedzie, ten olewam bo na pusto jade
...

...no i nie nadrobisz bo wladza sie chowa za murkiem albo w krzakach i zawsze na zakrecie 

pucha odebrana jak to w takich miejscach bywa byla niezla "gimnastyka" zeby to to zaladowac no ale w droge
czasu oczywiscie zabraknie wiec podzwonione i pauza
w porcie oczywiscie kontener do magazynu na przeladunek itp itd a ja sie dziwilem czemu plomby nie dali, i sie musialem nakrecic w tym ciasnym, ciemnym magazynie
nowa pucha pobrana i jazda bo sie weekend zacznie beze mnie 

tu firma solidna suwnice, pier.... i booking wiec mimo, ze kolega DAF`em pierwszy przyjechal mnie pierwszego zdjeli
dzida do domu po drodze mijalem przyjaciela kazdego kierowcy, wiec se stane kupic kielbaski na grill`a na weekendzik
dobra koncze bo tyle fotek, ze Wam monitory popekaja
ta jest 13ta, j*b !
