27-08-2017, 14:20
Witam!
Dzięki za wszystkie komentarze.
Dziś w nocy dostałem telefon jak wracałem, do domu od mojego spedytora Michała, że mam załadunek w Gorzowie Wlkp. Ładuję tam 21 ton paszy kukurydzianej i że mam, 2 miejsca załadunku 110 kilometrów od Koszalina i 2 w Lęborku. Michał mówił że spedycja w której, mam się lądować jest otwarta całą dobę więc akurat dojechałem na 23 załadunek nie trwał długo bo tylko 30 minut magazynierzy byli, bardzo wyrozumiali oczywiście coś tam za ten szybki załadunek dostali. Gdy mnie załadowali podleciałem do dziadków, którzy mieszkają kawałek za Gorzowem w małej wiosce i przespałem się tam do 4 i o 4:30 wyjechałem w stronę 1 miejsca rozładunku. Droga minęła bardzo ale to bardzo spokojnie jak nigdy. Doleciałem tam w ciągu 2 i pół godziny. Rozładunek trwał też jakoś 30-40 minut ściągnęli 5 Big bagów pszy. Odebrałem dokumenty i poleciałem w stronę 2 rozładunku. Tutaj trasa nie minęła tak spokojnie bo coś działo się ze scanią słabła strasznie mimo nie dużej wagi na naczepie. Nie znam przyczyny no ale cóż po trasie zjedziemy do mechanika i zobaczymy co się stało.
Ale wracając do 2 rozładunku był on w małej ciasnej firmce w Lęborku i tu już na rozładunek czekałem prawie 4 godziny a sam rozładunek trwał półtorej godziny. No dobra już nie drążąc tematu wstawiam fotek
Wyjazd z załadunku.
Nocny przejazd przez Gorzów.
Jeszcze 15 kilometrów do dziadków.
Cofamy na posesje.
4:30 W drogę!
Na autobana.
A na Scani coraz więcej kilometrów.
I z powrotem na Land.
1 rozładunek 5 Big Bagów
Wyjazd z firmy. (Tak tak wiem lusterko ale co zrobić staram się mieć więcej fps dla lepszej grafiki.)
Przejazd przez jakąś wioskę.
W stronę 2 rozładunku.
Trochę cienia.
AUTOSTRADA.
Chwilkę pauzy na kawę i dalej w drogę.
Jeszcze 23 Kilometry.
Welcome in the Lębork
Rozładunek.