15-10-2017, 17:04
Z południa na północ
W Lublanie załadowali mi według dokumentów aż 18 ton morszczuka. Chłodnia ustawiona na mrożenie jakieś -20 takie zalecenie ze spedycji. Z początku droga była dosyć płaska przez co DAF nie miał bardzo co robić.
A że już nadchodził wieczór i kończył mi się czas jazdy trzeba było czegoś poszukać miejsca na spanie. Wybór padł na parking przy granicy z Austrią. W międzyczasie fotka panoramy Mariboru
Tuż za Graz zaczęły się drobne podjazdy i zjazdy. Droga w takiej scenerii to rozkosz dla oczu.
Lewym Uporczywie gonimy, spieszy się mi strasznie
Aż nie mogłem uwierzyć, prawie całe Niemcy i ani jednej zwężki myślałem że śnie aż tu nagle przed Berlinem jest i oto ona i nawet bez jakiegoś wielkiego korka...
Pauza rzecz święta. Chwilę przed zjazdem na pauzę dostałem telefon ze spedycji że będę kursował na trasie Polska - Francja - Hiszpania - Rumunia - Polska.
Widoki jak w Polsce
I rozładunek.