29-10-2017, 20:06
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-10-2017, 20:31 przez Mr. Borsuk.)
Panowie nie chcę nic mówić ale śmiecimy wątek mapy na rozmowę nie na temat
.
Może moderator albo admin przeniesie tą dyskusje do innego wątku.
Napisze tylko coś ze własnego doświadczenia kilka zdań bo troszkę godzin w gry scs natłukłem (po jaką cholerę nie wiem
). Trudno się zgodzić z tym że piracenie jest czymś dobrym, to jednak jakaś forma złodziejstwa, tym bardziej gdy gry scs są dość tanie, niemniej patrząc na to z drugiej strony, namawiacie człowieka do zakupu gry wraz z DLC nawet gdy wyraźnie napisał że gra to dla niego szajs który niewiele dla niego znaczy. Rozumiem że poprawność musi być zachowania i promocja takich zachowań jest naganna ale spójrzcie na to z drugiej strony. Taniość oznacza również i adekwatną jakość, i muszę koledze po którym jedziecie przyznać rację w kwestii modyfikacji, gra bez wielu gigabajtów modów jest cienka jak barszcz i czy naprawdę zakup jej i wszystkich DLC jest taką okazją to sprawa dyskusyjna. Z perspektywy czasu patrząc, gdybym teraz miał taką możliwość to pozbył bym się tych tytułów (ATS + DLC, ETS2 + DLC) w diabły, choćby za połowę wydanej kasy, gdyż uważam z perspektywy czasu że zarówno gry jak i wszystkie DLC które posiadam (chyba wszystkie oprócz dziadowskich malowań i wiejskiego tuningu) to nabijanie graczy w butelkę. Także przypisywanie gry do steam to porażka. Ale co zrobić samochód sprzedaż gdy się znudzi, rower sprzedaż, schodzone buty sprzedaż a gry nie możesz bo po przypisaniu do steam przestaje być traktowana jak fizyczny nośnik czyli własność a staje się subskrypcją do której nie masz praw
.

Może moderator albo admin przeniesie tą dyskusje do innego wątku.
Napisze tylko coś ze własnego doświadczenia kilka zdań bo troszkę godzin w gry scs natłukłem (po jaką cholerę nie wiem

