14-01-2018, 21:11
Z Brna do Bremen
Siemaneczko. W Brnie załadowałem 11 ton wody gazowanej. Sam załadunek trwał chyba z 20 minut, dosyć szybko,
ale oczekiwanie na niezbędne papiery, aż 2 godziny. Myślałem że dam radę dojechać chociaż do granicy z Niemcami a tu taki zonk. Od Brna ujechałem może 150 km jak tacho mi powiedziało że mam się natentychmiast zatrzymać na puzing. Tak też zrobiłem i noc spędziłem jeszcze przed Pragą. Następnego dnia czekał mnie przejazd przez Pragę i dalej jazda przez Niemcy. Niemalże cały czas na odcięciu całe 80 km/h bez korków co się szanuje i w ciągu 7 godzin zawitałem do Bremen. Aktualnie mnie rozładowują i czekam co dalej. Chyba się szykuje niedziela właśnie w Niemczech. Znowu weekend poza domem... Może następny będzie wreszcie w domu. Teraz zapraszam do obserwowania fotek, które się Wam wyświetlą poniżej. Do następnego!
ale oczekiwanie na niezbędne papiery, aż 2 godziny. Myślałem że dam radę dojechać chociaż do granicy z Niemcami a tu taki zonk. Od Brna ujechałem może 150 km jak tacho mi powiedziało że mam się natentychmiast zatrzymać na puzing. Tak też zrobiłem i noc spędziłem jeszcze przed Pragą. Następnego dnia czekał mnie przejazd przez Pragę i dalej jazda przez Niemcy. Niemalże cały czas na odcięciu całe 80 km/h bez korków co się szanuje i w ciągu 7 godzin zawitałem do Bremen. Aktualnie mnie rozładowują i czekam co dalej. Chyba się szykuje niedziela właśnie w Niemczech. Znowu weekend poza domem... Może następny będzie wreszcie w domu. Teraz zapraszam do obserwowania fotek, które się Wam wyświetlą poniżej. Do następnego!