11-02-2018, 20:20
Mebelki
Siemanko! Na szczęście z DAF-em nie było nic poważnego jedynie czujnik do wymiany. Prezes mi zdjął lampki z góry ale dorzucił za to lampki przy osłonach bocznych Z Poznania pojechałem w podwójnej na Hiszpanię gdzie zostawiłem kolegę,
który się przesiadł do Volva Bartka i pojechali do Polski. Ja miałem zrzutkę w miejscowości Utrera przy samej Sewilli. Załadunek miałem z drugiej strony Sewilli w wiosce La Alondra. Takiego załadunku to już dawno nie miałem, ręcznie załadowałem jakieś stare meble i miałem 2 miejsca rozładunku. Pierwszy cel to Ikea w Clermont-Ferrand. Dojechałem dosyć szybko sądziłem, że podróż zajmie mi dzień dłużej. Rozładunek poszedł dosyć szybko i z fotelem i jedną sofą udałem się w stronę Suzzary. Sądziłem, że i ta droga będzie obfitować w widoki. Bajo!
który się przesiadł do Volva Bartka i pojechali do Polski. Ja miałem zrzutkę w miejscowości Utrera przy samej Sewilli. Załadunek miałem z drugiej strony Sewilli w wiosce La Alondra. Takiego załadunku to już dawno nie miałem, ręcznie załadowałem jakieś stare meble i miałem 2 miejsca rozładunku. Pierwszy cel to Ikea w Clermont-Ferrand. Dojechałem dosyć szybko sądziłem, że podróż zajmie mi dzień dłużej. Rozładunek poszedł dosyć szybko i z fotelem i jedną sofą udałem się w stronę Suzzary. Sądziłem, że i ta droga będzie obfitować w widoki. Bajo!