30-09-2012, 20:09
Mix - Mar
Witam na kolejnej relacji z trasy firmy MIX-MAR
Zaczynamy
Częstochowa - Kalisz
Zaczeło się od godziny 20 gdy dostałem telefon że mam dzisiaj wykonać trasę do Kalisza i przewieźć całą firankową naczepą płyty dachowe do magazynów, ubrałem się posprawdzałem wszystkie przewody w Iveco i naczepie, zjadłem coś sprawdziłem światełka i odstawiłem zestaw pod załadunek, a w między czasie poszedłem do biura podpisać i odebrać wszystkie potrzebne papierki do trasy ... W ciągu 2 godzin naczepa była już załadowana sprawdziłem pasy zaciskowe i wsiadłem spowrotem do ciężarówki przejżałem jeszcze raz papierki odpaliłem iveco włączyłem światełka i ok godziny 22 wyjechałem z Częstochowy załadowanym zestawem ...
Wyjechałem ustawiłem navigacje wjechałem na autostradę i but na Piotrków, Łódz i Kalisz ...
Gdy już byłem na autostradzie włączyłem tempomat i ustawiłem na 78km/h i tak jechałem, chciałem włączyć sobie muzykę w radiu ale coś niestety radio przestało grać, nic sie nie wyświetlało i nie chciało grać ale po przebyciu 2 km radio ożyło i znów leciała świetna muzyczka ... Po powrocie do domu zostanie radyjko wymienione No to tak jechałem paski przerywane przemijały mi przed kabiną ciężarówki ... Poczułem chęć na coś słodkiego otworzyłem torbę i znalazłem tam Sznikersaa ...
Mijały kolejne kilometry na autostradzie i my jechaliśmy dalej , przyznam wam się że często rozmawiam z moją ciężarówka Czas zapalić otworzyłem swoją lewą szybe odkręcaną na kolbke i zapaliłem czerwonego malboraskaa ... Nagle słychać było na CB-Radiu :
"Koledzy jak będę w Częstochowie chciałbym odszukać firmę GoldenTrans ktoś wie na jakiej uliczce?"
Odpowiedziałem :
"Kolego na wlocie skręcisz w prawo, dwa skrzyżowania prosto i będziesz miał po prawej stronie"
"Dzięki kolego szerokości życzę"
"Trzymaj się"
I Jedziemy dalej, a robiło się coraz ciemniej i ciemniej.. Powoli dojeżdzałem już do Piotrkowa Trybunalskiego jeszcze tylko kilka kilometrów do przebycia i będziemy w Piotrkowie ... Tak też było przejechałem dokładnie 23 km i wjechałem do Piotrkowa ... żmudna i ciężka przeprawa przez to miasto i wyjechałem wreszcie z Piotrkowa ...
Wjazd na drogę z oznaczeniem.. Hmm nie pamiętam jakim numerem ale trasa teraz na Łódz wąskie dróżki bardzo ciemno nie wiadomo jak jechać ale jakoś daliśmy radę ... Spytałem o dróżkę do Łodzi ale nikt mi nie odpowiedział, w efekcie zatrzymała mnie Policja i sprawdzali cały ładunek oraz papierki Iveco ... Trzeba będzie go wkońcu przerejestrować i porobić wszystkie opłaty... No ale cóż zbliżaliśmy się do Łodzi i trzeba było kolejną fajeczke zapalić ;D...
Już niedaleko, ok 12 km i będziemy w Łodzi ... Tak własnie 15 km i wjechałem do miasta Łódz ... Szybki przejazd przez miasto i jesteśmy na drodzę do Kalisza... No to jedziemy późna godzina a dostałem sms od Kobiety że idzie spać ... a ja myślałem że już dawno śpi
"uważaj na siebie. Idę spać . Kocham"
Zrobiło się bardzo miło i jedziemy do przodu, przed nami tylko białe pasy i wiele ton położonego asfaltu do którego koła się przyklajały ... Muzyka w radiu bardzo smętna i już zrobiło się bardzo cicho na drodzę... Naszczęście od Łodzi do Kalisza nie jest tak daleko, jeszcze trochę i będziemy na miejscu, tak też było Nie wiadomo kiedy a znalazłem się w mieście Kalisz ... odnalazłem ulicę firmę do której miałem zawieźć płyty i wjechałem zaparkowałem pod rozładunek, zaniosłem papierki do biura i poszedłem do ciężarówki spać
... Dobranoc ...
[Obrazek: 10437344.jpg] [Obrazek: 10437360.jpg] [Obrazek: 10437373.jpg] [Obrazek: 10437390.jpg] [Obrazek: 10437405.jpg] [Obrazek: 10437421.jpg] [Obrazek: 10437436.jpg] [Obrazek: 10437454.jpg] [Obrazek: 10437475.jpg] [Obrazek: 10437496.jpg]
Marek789PKN.
Witam na kolejnej relacji z trasy firmy MIX-MAR
Zaczynamy
Częstochowa - Kalisz
Zaczeło się od godziny 20 gdy dostałem telefon że mam dzisiaj wykonać trasę do Kalisza i przewieźć całą firankową naczepą płyty dachowe do magazynów, ubrałem się posprawdzałem wszystkie przewody w Iveco i naczepie, zjadłem coś sprawdziłem światełka i odstawiłem zestaw pod załadunek, a w między czasie poszedłem do biura podpisać i odebrać wszystkie potrzebne papierki do trasy ... W ciągu 2 godzin naczepa była już załadowana sprawdziłem pasy zaciskowe i wsiadłem spowrotem do ciężarówki przejżałem jeszcze raz papierki odpaliłem iveco włączyłem światełka i ok godziny 22 wyjechałem z Częstochowy załadowanym zestawem ...
Wyjechałem ustawiłem navigacje wjechałem na autostradę i but na Piotrków, Łódz i Kalisz ...
Gdy już byłem na autostradzie włączyłem tempomat i ustawiłem na 78km/h i tak jechałem, chciałem włączyć sobie muzykę w radiu ale coś niestety radio przestało grać, nic sie nie wyświetlało i nie chciało grać ale po przebyciu 2 km radio ożyło i znów leciała świetna muzyczka ... Po powrocie do domu zostanie radyjko wymienione No to tak jechałem paski przerywane przemijały mi przed kabiną ciężarówki ... Poczułem chęć na coś słodkiego otworzyłem torbę i znalazłem tam Sznikersaa ...
Mijały kolejne kilometry na autostradzie i my jechaliśmy dalej , przyznam wam się że często rozmawiam z moją ciężarówka Czas zapalić otworzyłem swoją lewą szybe odkręcaną na kolbke i zapaliłem czerwonego malboraskaa ... Nagle słychać było na CB-Radiu :
"Koledzy jak będę w Częstochowie chciałbym odszukać firmę GoldenTrans ktoś wie na jakiej uliczce?"
Odpowiedziałem :
"Kolego na wlocie skręcisz w prawo, dwa skrzyżowania prosto i będziesz miał po prawej stronie"
"Dzięki kolego szerokości życzę"
"Trzymaj się"
I Jedziemy dalej, a robiło się coraz ciemniej i ciemniej.. Powoli dojeżdzałem już do Piotrkowa Trybunalskiego jeszcze tylko kilka kilometrów do przebycia i będziemy w Piotrkowie ... Tak też było przejechałem dokładnie 23 km i wjechałem do Piotrkowa ... żmudna i ciężka przeprawa przez to miasto i wyjechałem wreszcie z Piotrkowa ...
Wjazd na drogę z oznaczeniem.. Hmm nie pamiętam jakim numerem ale trasa teraz na Łódz wąskie dróżki bardzo ciemno nie wiadomo jak jechać ale jakoś daliśmy radę ... Spytałem o dróżkę do Łodzi ale nikt mi nie odpowiedział, w efekcie zatrzymała mnie Policja i sprawdzali cały ładunek oraz papierki Iveco ... Trzeba będzie go wkońcu przerejestrować i porobić wszystkie opłaty... No ale cóż zbliżaliśmy się do Łodzi i trzeba było kolejną fajeczke zapalić ;D...
Już niedaleko, ok 12 km i będziemy w Łodzi ... Tak własnie 15 km i wjechałem do miasta Łódz ... Szybki przejazd przez miasto i jesteśmy na drodzę do Kalisza... No to jedziemy późna godzina a dostałem sms od Kobiety że idzie spać ... a ja myślałem że już dawno śpi
"uważaj na siebie. Idę spać . Kocham"
Zrobiło się bardzo miło i jedziemy do przodu, przed nami tylko białe pasy i wiele ton położonego asfaltu do którego koła się przyklajały ... Muzyka w radiu bardzo smętna i już zrobiło się bardzo cicho na drodzę... Naszczęście od Łodzi do Kalisza nie jest tak daleko, jeszcze trochę i będziemy na miejscu, tak też było Nie wiadomo kiedy a znalazłem się w mieście Kalisz ... odnalazłem ulicę firmę do której miałem zawieźć płyty i wjechałem zaparkowałem pod rozładunek, zaniosłem papierki do biura i poszedłem do ciężarówki spać
... Dobranoc ...
[Obrazek: 10437344.jpg] [Obrazek: 10437360.jpg] [Obrazek: 10437373.jpg] [Obrazek: 10437390.jpg] [Obrazek: 10437405.jpg] [Obrazek: 10437421.jpg] [Obrazek: 10437436.jpg] [Obrazek: 10437454.jpg] [Obrazek: 10437475.jpg] [Obrazek: 10437496.jpg]
Marek789PKN.