23-03-2017, 23:38
Dzieki wielkie!
Warszawa - Użhorod (UA) - Katowice - Kielce - Piła
"a za nami Kia się uwija, asfalt pod koła nawija
w las zawijaj bo skończymy, jak Aalijah"
Siemanko! Jak napisał w skrócie Maciek przejąłem jego Scanię Streamline. Przyznam szczerze, że jest słabsza od mojej RI, ale w środku większy komfort zdecydowanie. A spalanie porównywalne ? Powinno być mniejsze, lecz narazie tak nie jest, ciągle powyżej 20 ton na plecach i ciężko stwierdzić, wcześniej było trochę pustych kilometrów. Ogólnie w zeszłym tygodniu musiałem poprosić Maćka o.. wolne. Małe problemy rodzinne, wiadomo jak to w życiu, na szczęście udało się wszystko wyprowadzić na dobrą drogę, od domu po zestaw. Gdy wróciłem przyszło zlecenie, bym jechał do firmy odebrać naczepę, którą zaciągne na.. bliską Ukraine. Uśmiech na twarzy nieziemski, zawsze marzyłem by udać się w tamte rejony. Skąd teściowa się tam znalazła ? Proste, zaciągnąłem ją tam dzień wcześniej, do firmy od bazy mamy 5 kilometrów. Po odebraniu potrzebnych dokumentów na drogę wyruszyłem. Polskę przeleciałem wieczorem oraz w nocy, poszło baaardzo dobrze, granica też była pusta, wszystko jak we śnie. Na Ukrainie ogólnie spędziłem może z 5 godzin ? Szybki przeładunek i rura z paletami do Katowic. Na wjeździe do kraju wykręciłem jedenastkę i poleciałem. Katowice zdałem nad ranem i doszedł SMS o załadunku w Kielcach na godzinę 10, mówię bomba, krajówka, każdy kierowca to kocha.. Pod rampą zeszło 9h, w sumie dobrze, chęci na jazdę nie było, podróże dzienne po kraju nie należą do przyjemnych. W nocy około 5 dojechałem do Piły. Tam przebili mi tylko papiery i strzał do.. Nie powiem, zobaczycie sami
"a za nami Kia się uwija, asfalt pod koła nawija
w las zawijaj bo skończymy, jak Aalijah"
Siemanko! Jak napisał w skrócie Maciek przejąłem jego Scanię Streamline. Przyznam szczerze, że jest słabsza od mojej RI, ale w środku większy komfort zdecydowanie. A spalanie porównywalne ? Powinno być mniejsze, lecz narazie tak nie jest, ciągle powyżej 20 ton na plecach i ciężko stwierdzić, wcześniej było trochę pustych kilometrów. Ogólnie w zeszłym tygodniu musiałem poprosić Maćka o.. wolne. Małe problemy rodzinne, wiadomo jak to w życiu, na szczęście udało się wszystko wyprowadzić na dobrą drogę, od domu po zestaw. Gdy wróciłem przyszło zlecenie, bym jechał do firmy odebrać naczepę, którą zaciągne na.. bliską Ukraine. Uśmiech na twarzy nieziemski, zawsze marzyłem by udać się w tamte rejony. Skąd teściowa się tam znalazła ? Proste, zaciągnąłem ją tam dzień wcześniej, do firmy od bazy mamy 5 kilometrów. Po odebraniu potrzebnych dokumentów na drogę wyruszyłem. Polskę przeleciałem wieczorem oraz w nocy, poszło baaardzo dobrze, granica też była pusta, wszystko jak we śnie. Na Ukrainie ogólnie spędziłem może z 5 godzin ? Szybki przeładunek i rura z paletami do Katowic. Na wjeździe do kraju wykręciłem jedenastkę i poleciałem. Katowice zdałem nad ranem i doszedł SMS o załadunku w Kielcach na godzinę 10, mówię bomba, krajówka, każdy kierowca to kocha.. Pod rampą zeszło 9h, w sumie dobrze, chęci na jazdę nie było, podróże dzienne po kraju nie należą do przyjemnych. W nocy około 5 dojechałem do Piły. Tam przebili mi tylko papiery i strzał do.. Nie powiem, zobaczycie sami
Zmień sygnature, następnym razem poleci warn.//Luks