28-03-2015, 01:29
Nadeszły zmiany. Nim się obejrzałem, to MAN'em nabiłem ok. 7000 km. Niby nie dużo, ale w szybkim czasie tyle przejechałem
Pewnego dnia dostałem wiadomość od Zwiadka, że chce mnie w szeregach jego firmy. Czekając aż Damian wbije te 100 tys. km i Premiumka trafi w moje ręce, myślałem, że będzie trwać to wieki. Lecz dziś dostałem info, że mam zjawić się na bazie i odebrać kluczyki do ciężarówki. Renówka ujdzie, ale ciągle ubolewam nad brakiem górnego spojlera
Dobra pogoda, to i z chęcią pojechałem po ładunek do Łodzi, gdzie załadowali mi ubrania, a stamtąd mam jechać do Limoges.
Wyruszyłem o 18 i szybko chciałem dojechać do granicy, by następnego dnia mieć mniej jazdy
Pewnego dnia dostałem wiadomość od Zwiadka, że chce mnie w szeregach jego firmy. Czekając aż Damian wbije te 100 tys. km i Premiumka trafi w moje ręce, myślałem, że będzie trwać to wieki. Lecz dziś dostałem info, że mam zjawić się na bazie i odebrać kluczyki do ciężarówki. Renówka ujdzie, ale ciągle ubolewam nad brakiem górnego spojlera
Dobra pogoda, to i z chęcią pojechałem po ładunek do Łodzi, gdzie załadowali mi ubrania, a stamtąd mam jechać do Limoges.
Wyruszyłem o 18 i szybko chciałem dojechać do granicy, by następnego dnia mieć mniej jazdy