14-11-2016, 18:40
Polska - Hiszpania
Ładunek: Proszek do prania (13 t)
W piątek wieczorem zjechałem do bazy. Poszedłem do biura żeby się rozliczyć, i spotkałem tam spedytora. Powiedział mi że mam o 10 być w Pile na załadunku. Weekend zleciał bardzo szybko i trzeba było ruszyć w drogę. Załadunek przebiegł w miarę sprawnie, papiery też dosyć szybko dostałem. O 12 wyjechałem z Piły. Droga leciała szybko cały czas autostrada. Jeszcze jak byłem w Niemczech to dostałem sms od spedytora żebym pod Liege załadował 2 tony papieru i zrzucił to w Andorze. Akurat załadunek to koszmar. Najpierw musiałem czekać aż ten papier dowiozą z innego magazynu, później system nie chciał dać papierów, to też się trochę zeszło. Dalsza droga przebiegła w szybkim tempie. Niemalże żadnych korków, prawie cały czas autostrada. W Andorze chłopaki zdjęli raz dwa i ruszyłem do celu do Barcelony. Zdejmą mnie dopiero rano także korzystam z okazji i zamieszczam Wam kilka fotek: https://flic.kr/s/aHskvfS1Xi