Do Francji przed samym Euro

Trafil sie fajny kursik 2300km z Ostroleki w okolice Bordeaux ze stala, na poczatku nie bylem zachwycony bo przed samym Euro pewnie we Francji niezly Meksyk ale co tam premia obiecana i jeszcze ladunek powrotny do Wawy wiec jade...

z fotkami obudzilem sie dopiero na ringu Berlina



pauzen machen pogoda srednia wiec zostal TV



juz myslalem, ze bedzie dobrze ale czy na A2 kiedykolwiek bylo dobrze ?



przede mna tez juz kaszana wiec zaglebie postanowilem objechac 



kolejna pauza juz prawie we Francji oczywiscie obowiazkowe zwiedzanie atrakcji "turystycznych" na Luxie



no to dzida na Bordeaux a jeszcze wszesniej czeka mnie 24ka 





na boulevard peripherique male zatwardzenie ale biorac pod uwage, ze za kilka dni Euro to i tak lajcik w porownaniu z krolowa niemieckich autostrad



po drodze widac bylo, ze rodacy zaczynaja juz sie zjezdzac na Euro



na pauzie obowiazkowo nowe informacje z obozu bialo-czerwonych 



apropos Euro nie tylko u nas jak widac do ostatniej chwili budowali



stal rozladowana szybki prysznic i kierunek Wawa, zeby zdarzyc na Euro do domu