13-06-2017, 19:53
Załadowali mnie owieczkami w Gorzowie Wielkopolskim u stałego klienta. Kursik do Dziwnówka, więc daleko nie było. Stała trasa czyli kawałek autostrady i kawałek drogi krajowej. Tereny mi znane to i zdjęć nie robiłem. Owieczki były spokojnie, więc dojechałem do celu przed 45 minutową przerwą. Z rozładunkiem było trochę zabawy, ponieważ ziema strasznie zmiękła przez ostatnie opady przez co pobrudziłem DAF'a. Z dzisiejszego dnia to by było na tyle, więc łapcie trzy skromne foteczki