18-07-2015, 21:07
Baza - Kozienice - Rzeszów
Po ostatnim wypadzie na Danię , wróciłem na pusto na bazę i dzień później dostałem wiadomość , że mam ładować się w Esselte w Kozienicach. Po załadunku i odebraniu papierów , wróciłem do swojej "budy" i wyjechałem z firmy. Po wylocie z Kozienic skierowałem się na Zwoleń , w Zwoleniu postałem trochę w korkach bo był rozkopany wlot do miasta od strony Kozienic. Po cudownym przedostaniu się na wylot z miasta skierowałem się na Sandomierz , miasto ominąłem szerokim łukiem i poleciałem w stronę Tarnobrzega. Po wjechaniu do Rzeszowa trochę się pogubiłem bo nie mogłem znaleźć firmy , która była prawie że w samym centrum miasta. Po dojechaniu na firmę ustawiłem się w kolejce na rozładunek , po 1,5h czekania w końcu mnie rozładowali i byłem wolny , pozostało mi tylko czekać na dalsze informację od spedytora.
Po ostatnim wypadzie na Danię , wróciłem na pusto na bazę i dzień później dostałem wiadomość , że mam ładować się w Esselte w Kozienicach. Po załadunku i odebraniu papierów , wróciłem do swojej "budy" i wyjechałem z firmy. Po wylocie z Kozienic skierowałem się na Zwoleń , w Zwoleniu postałem trochę w korkach bo był rozkopany wlot do miasta od strony Kozienic. Po cudownym przedostaniu się na wylot z miasta skierowałem się na Sandomierz , miasto ominąłem szerokim łukiem i poleciałem w stronę Tarnobrzega. Po wjechaniu do Rzeszowa trochę się pogubiłem bo nie mogłem znaleźć firmy , która była prawie że w samym centrum miasta. Po dojechaniu na firmę ustawiłem się w kolejce na rozładunek , po 1,5h czekania w końcu mnie rozładowali i byłem wolny , pozostało mi tylko czekać na dalsze informację od spedytora.
ZAPRASZAM!
Mój flickr:
Moje fotorelacje: