21-05-2017, 18:51
Ale on jeździ bez problemu 
Co do lotki:
Otwory w klapie oryginalnych nie było. Były oryginalne wypusty w klapie w których były zaślepki, więc wiertarka i ogień, dziury zrobione, lotka wsadzona fabrycznymi gwintami w dziury, skręcona, sklejona na dwustronną taśmę z gąbką dookoła powierzchni przylegających do klapy + silikon dookoła oryginalnego gwintu w lotce żeby woda tam nie leciała.
Proces przygotowania - zmatowić stary lakier. Jeśli są odpryski to papier 320, wyrównać wszystko najlepiej, jeśli nie ma żadnego odprysku itp. to od razu wodny 600 pod podkład. Podkład normalny, nie żaden do plastiku, bo miałem zamiar do plastików kupić podkład, ale walnąłem normalny Novola taki sam jak na błotnikach. Następnie po pomalowaniu podkładem i po wyschnięciu szlifujesz na gładko podkład papierem wodnym 800. Odtłuszczasz oczywiście przed każdym malowaniem. Potem baza 2 warstwy + lakier 3 lub 4 warstwy.
Bazę czyli kolor zamawiałem w mieszalni lakierów niedaleko mojej miejscowości. Gościu spolerował kawałek drzwi, podszedł ze spektrofotometrem czyli takim urządzeniem co dokładnie szczytuje kolor z samochodu.
Tak ogólnie odnośnie malowania to najgorsze jest przygotowanie elementów. Jeśli sobie źle przygotujesz to wyjdzie Ci przysłowiowa p***a z malowaniem, bo będzie widać jakieś syfki, dziurki, niedokładnie zeszlifowany np. szpachel. Baza może się zważyć czyli zeżreć z podkładem jak źle to zrobisz i wtedy baza zacznie się tak marszczyć i wtedy musisz dymać wszystko od nowa :
A co do zabezpieczenia lakieru pod kątem pogody to co masz na myśli?
Przed gradem to Ci tylko garaż lakier zabezpieczy XD

Co do lotki:
Otwory w klapie oryginalnych nie było. Były oryginalne wypusty w klapie w których były zaślepki, więc wiertarka i ogień, dziury zrobione, lotka wsadzona fabrycznymi gwintami w dziury, skręcona, sklejona na dwustronną taśmę z gąbką dookoła powierzchni przylegających do klapy + silikon dookoła oryginalnego gwintu w lotce żeby woda tam nie leciała.
Proces przygotowania - zmatowić stary lakier. Jeśli są odpryski to papier 320, wyrównać wszystko najlepiej, jeśli nie ma żadnego odprysku itp. to od razu wodny 600 pod podkład. Podkład normalny, nie żaden do plastiku, bo miałem zamiar do plastików kupić podkład, ale walnąłem normalny Novola taki sam jak na błotnikach. Następnie po pomalowaniu podkładem i po wyschnięciu szlifujesz na gładko podkład papierem wodnym 800. Odtłuszczasz oczywiście przed każdym malowaniem. Potem baza 2 warstwy + lakier 3 lub 4 warstwy.
Bazę czyli kolor zamawiałem w mieszalni lakierów niedaleko mojej miejscowości. Gościu spolerował kawałek drzwi, podszedł ze spektrofotometrem czyli takim urządzeniem co dokładnie szczytuje kolor z samochodu.
Tak ogólnie odnośnie malowania to najgorsze jest przygotowanie elementów. Jeśli sobie źle przygotujesz to wyjdzie Ci przysłowiowa p***a z malowaniem, bo będzie widać jakieś syfki, dziurki, niedokładnie zeszlifowany np. szpachel. Baza może się zważyć czyli zeżreć z podkładem jak źle to zrobisz i wtedy baza zacznie się tak marszczyć i wtedy musisz dymać wszystko od nowa :

A co do zabezpieczenia lakieru pod kątem pogody to co masz na myśli?
