10-08-2014, 20:18
Poniedziałek dostaliśmy z Budapesztu na przewiezienie 24 palet piwa Heineken do Birmingham od godziny 11:15 podstawiliśmy się do załadunku. Około godziny 13 zostaliśmy załadowani i trzeba było iść po odbiór papierów a tam jak zawsze kolejka, no mówi się takie jest życie kierowcy. Papiery odebraliśmy i ruszyliśmy już na tą Anglię, obawa była jedna,żeby na parkingów podczas pauzy nikt nie ukradł kilkanaście piw.Na drogach miałem kilka przygód, normalnie aż mi się gorąco robiło czasami jak dochodziło do nie fortunnych sytuacji. W okolicach Lille przed skrzyżowaniem jadą z prędkością 55km/h zaczął jakiś pajac z VW Golfa III na rejestracjach francuskich hamować gwałtownie i ja widząc, że nie wyhamuje no to szybko na lewy i po heblach, podczas hamowania jeszcze nawierzchnia była śliska to się trochę złożyłem zestawem. Na szczęście z lewej strony nie było nikogo. Gdy znalazłem jakiś najbliższy parking, zjechałem żeby zobaczyć czy nic się nie stało z towarem a wiadomo, że taki towar szybko można uszkodzić. Dostałem już od szefa cynk, że będę najprawdopodobniej jechał innym zestawem, no ale wszystko jest jeszcze do przemyślenia na ten temat i zależy od tego na co będzie chciał mnie wsadzić. Do Birmingham zajechałem dopiero piątek rano 7:33,ale już przed miastem powstał koreczek mały bo tam 2 ciężarówki się zderzyły i ruch przyblokowały.Wszyscy na magazynie tam u nich pracują 24/7 i jest kilka zmian, coś tam rozmawiałem no to niby 3 zmiany są. Byłem u nich się spytać o której mnie rozładują, odpowiedzieli mi,że gdzieś w okolicach 14-16 bo mają dużo ciężarówek do rozładowania i że wołają kierowców na cb radio po przez rejestrację samochodu i naczepy.
Cytat:Trasa: Budapeszt-Brimingham
Nazwa ładunku: Piwo Heineken
Ilość palet: 24
Do celu: 2030 km
Zapraszam do komentowania oraz oceniania.
Do zobaczenia na szlaku.
93% userów przychodzi na forum po dodatki, jeśli należysz do tych 7% wklej to do sygnatury!