31-05-2015, 23:21
Trasa: Warszawa -> Łódź
Niedziela.....dość wczesna pobudka,szybkie ogarnięcie się i wio do roboty.Naczepa czysta więc jadę na załadunek,po 7 już wyjeżdżałem ze stolicy i podjeżdżałem pod bramki na autostradzie.Dzień wolny,poranne godziny a na bramkach już ruch jak plaży w sezonie no ale nic,dalej już jechało się gładko z krótką przerwą na zakupy na stacji.
Dziękuję i zapraszam do komentowania.
WE ARE MOTORHEAD
"moim sąsiadom chyba podoba się to jak gram na instrumentach bo aż wezwali policjantów żeby też mogli posłuchać" :V
ŻYJĘ BY NARZEKAĆ, NARZEKAM BO ŻYJĘ
"moim sąsiadom chyba podoba się to jak gram na instrumentach bo aż wezwali policjantów żeby też mogli posłuchać" :V
ŻYJĘ BY NARZEKAĆ, NARZEKAM BO ŻYJĘ