22-01-2017, 16:43
Siemanko. Po dosyć szybkim załadunku w Łodzi, zjadłem obfite śniadanie i powoli przygotowywałem się do wyjazdu. Za Łodzią wyszkoczyłem na A1, później przed Piotrkowem odbiłem na S8, a nastepnie za Tomaszowem na DK48, która prowadziła już do samego Radomia. Za Radomiem zatrzymałem się na małym parkingu przy mcdonaldzie. Poszedłem kupić jakąś kawe bo kanapki jeszcze miałem. Po 45 minutach wleciałem na DK9 i przez Ostrowiec, Mielec, Krosno ciągnąłem aż do Koszyc. Aktualnie czekam na telefon od dyspozytora z dalszymi wskazówkami.