Kuuurwa mać. Się porobiło... klawiaturę bym zajechał jakbym miał tu opisywać, co się działo w moim życiu i w ogóle. Mega sentymentalnie wspominam modscenter, bo siedziało się tu za gnoja, pisało relacje dla vski i grało się w symulatorki. Piękne czasy, a wchodząc na to forum łezka się w oku kręci. Ale przyszła dorosłość, w końcu praca, pierwsze problemy, a także problemy miłosne, które potrafiły złamać człowieka. Ale jakoś to się ustabilizowało wszystko. Teraz juz nawet nie chce mi się w nic grać, bo gry przestały mi sprawiać frajde. Obecnie pracuje od dawna w transporcie, pare lat remu zrobione prawko na C+E i śmigam Actrosem MP4, a oprócz tego żyje głównie okołofutbola, czyli mecze, sporty walki itp Jakoś się kula to życie, narzekać nie mogę na pewno. Jedyny kontakt po latach mam z Soxiciem, którego... w sumie jeszcze nie udało mi się spotkać, ale dobry z niego ryjek, a Guns niech zetnie kołtun. Elo