Dnia 18.10.2013r. siedziałem sobie w domku szukając jakiegoś autka osobowego.
W pewnej chwilii zadzwonił do mnie Artur (szefo) i mówi, iż ma dla mnie robotę.
To zacząłem się ogarniać pomału rozmawiając z szefem. Kończąc rozmowę powiedział, że adresy mi poda SMS-em. Więc spakowałem się, podjechałem pod bankomat, aby wziąść pieniądze, pojechałem po kumpla, który już czekał przed swoim domem i pojechaliśmy na bazę. Stała SCANIA i DAF firmowe, więc wsiadliśmy do SCANII, odpaliłem ją, podniosłem łapy w naczepie, rozpakowałem się, Jarek zrobił to samo. Zanim ruszyliśmy dostałem już pierwszego sms od Artura:
Kod:
ZAŁADUNEK
Kraj: POLSKA
Miejscowość: POZNAŃ
Ulica: Szczecińska 8
Nazwa firmy: RABEN
ROZŁADUNEK
Kraj: DANIA
Miejscowość: Aarhus
Ulica: Pdbrg 88
Nazwa firmy: Pommes Frites
Więc pocisnęliśmy na Rabena załadować spożywkę. Przyjęli nas na bramie bardzo miło, natomiast pod rampą już tak nie było. Trochę burczeli, że za szybko, ale dla mnie to jest pieniądz. Załadowali mnie i ruszyłem.
Załadunek w Poznaniu ostatnia rampa od pola
[Obrazek: 1594103.jpeg]
Oczekiwanie za papierami
[Obrazek: 1594133.jpeg]
Włączyłem światełka i ruszyliśmy na DANIĘ
[Obrazek: 1594138.jpeg]
W czasie jazdy zaraz za firmą ...
[Obrazek: 1594142.jpeg]
Odbijamy na światełkach w lewo
[Obrazek: 1594143.jpeg]
Na autostradę w kierunku Berlina
[Obrazek: 1594145.jpeg]
Na A24 za Berlinem
[Obrazek: 1594153.jpeg]
Uuuh, jak ja kocham gebelsowe remonty
[Obrazek: 1594158.jpeg]
TuneLLLLLLLLLL ...
[Obrazek: 1594159.jpeg]
Pauziocha 45 min jak i obiadek "Bigos"- ADR
[Obrazek: 1594160.jpeg]
Do granicy droga prosta jak yebanie
[Obrazek: 1594162.jpeg]
Pauza 1h przed granicą. Położyłem się trochę spać, a Jarek rozmawiał przez tel z dziewczyną.
[Obrazek: 1594168.jpeg]
I GRANICA D-DK
[Obrazek: 1594174.jpeg]
Zjeżdżamy na Padborg w celu wymiany papierów na prawidłowe bo adres ulicy mi się w NAVI nie zgadzał.
[Obrazek: 1594175.jpeg]
No, papierki na Padborgu wymienione przez Jarka, potwierdzone przeze mnie, więc możemy walić na Aarhus
[Obrazek: 1594179.jpeg]
Kierunek KOLDING
[Obrazek: 1594180.jpeg]
Do Aarhus 77km, więc 1h jazdy
[Obrazek: 1594181.jpeg]
W DANII z samego ranka fajne niebo jest, zakochałem się w tym widoczku
[Obrazek: 1594182.jpeg]
I w Aarhus pod rampą, w tym miejscu miałem rozładunek jak i załadunek.
[Obrazek: 1594186.jpeg]
Myślałem, że wrócę od razu do PZ na bazę, ale spożywka do PZ miała przyjechać dopiero 19.10 po godzinie 18 z Portugalii, więc nie czekałem, tylko szefowi napisałem sms-a żeby szukał coś dla Gebelsów.
Po chwilii dostałem sms-a i zaczęli mnie ładować:
Kod:
ZAŁADUNEK
Kraj: DANMARK
Miejscowość: Aarhus
Ulica: Pdbrg 88
Nazwa firmy: Pommes Frites
ROZŁADUNEK
Kraj: DEUTSCHLAND
Miejscowość: Frankfurt am Main
Ulica: Oeder Weg 125
Nazwa firmy: DHL
Więc poszedłem po papiery i ruszyliśmy do wroga.
[Obrazek: 1594189.jpeg]
TOLLCOLLECT wyświetlił się tuż przy granicy
[Obrazek: 1594197.jpeg]
U Gebelsów trzeba było zalać kotły do pełna.
[Obrazek: 1594207.jpeg]
2 fotki z pauzy na A24 w kierunku Frankfurtu
[Obrazek: 1594209.jpeg]
[Obrazek: 1594210.jpeg]
I w nocy o 2:30, tak jak rozkazał Artur byliśmy już pod rampą we Frankfurcie.
[Obrazek: 1594219.jpeg]
Dostałem sms-a od szefa i znów od razu zaczęli mnie ładować:
Kod:
Załadunek
Kraj: DEUTSCHLAND
Miejscowość: Frankfurt am Main
Ulica: Oeder Weg 125
Nazwa Firmy: DHL
Rozładunek:
Kraj: POLSKA
Miejscowość: POZNAŃ
Ulica: Warszawska 4a
Nazwa Firmy: Żabka( Magazyn Centralny )
Po załadunku i odebraniu papierów czas ruszać.
Gdzieś za Frankfurtem w stronę domciu
[Obrazek: 1594224.jpeg]
Wyjazd z tanksztelli
[Obrazek: 1594228.jpeg]
Kierunek Warschau ...
[Obrazek: 1594231.jpeg]
1km do granicy JUUUPIII
[Obrazek: 1594233.jpeg]
Świecko D-PL i zaczyna deszczyk padać
[Obrazek: 1594236.jpeg]
My lecim na POZNAŃ
[Obrazek: 1594243.jpeg]
Zjeżdżamy do Poznania
[Obrazek: 1594244.jpeg]
I mamy już Pyrlandię
[Obrazek: 1594248.jpeg]
Po rozładunku zadzwoniłem do szefa co dalej:
J- ja
A- Artur(szefo)
J- Siemka szef, rozładowały mnie już, papiery oddałem.
A- Siemka, super Ci to poszło.
J- No, nawet szybko, co robimy?
A- Postaw zestaw pod płotem i drzwi od chłodni otwórz, a kluczyki zostaw na portierni.
J- Ok, spoko. Będziesz coś grzebał przy nim?
A- Nie wiem zobaczymy jak czas pozwoli, ale jak coś będę robił to zadzwonię po Ciebie, nie bój się.
J- Dobra, to narazie 3maj się.
A- No cześć.
[Obrazek: 1594253.jpeg]
Więc postawiłem autko pod płot, otworzyłem drzwi, zasunąłem firanki i zamknąłem SCANIĘ, zaniosłem klucze do portierni, wsiedliśmy do Corsy i dzida do domku.
Następna traska w next piąteczek.
Trzymajcie się CZEŚĆ