Dla mnie gościu jesteś przegrany bo osobiście brzydzę się tymi co grają na pirackich wersjach. Nie jesteś małolatem a nie stać Cię na oryginał - wstyd! Nie wiem co zrobią admini ale ja bym Cię zbanował dożywotnio.

(29-10-2017, 14:22)Grit napisał(a): Dla mnie gościu jesteś przegrany bo osobiście brzydzę się tymi co grają na pirackich wersjach. Nie jesteś małolatem a nie stać Cię na oryginał - wstyd! Nie wiem co zrobią admini ale ja bym Cię zbanował dożywotnio.

Dożywotni ban za to, że powiedziałem, że cisne na piracie-XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD! ja cie prosza 

Płacenie na steamie 60 euro za gre+allDLC, bo bez nich nie ma nawet sensu wydawać pieniędzy, to jest tak bardzo za dużo za to co dostajesz, że naprawdę, kilka razy chciałem kupić tę grę, ale uznałem że i tak w nią prawie nie gram, bo jest za słaba.No to nie kupiłem jej.

Na allegro idzie kupić za grosze,zarówno gre i jak i wszystkie dlc wyniesie cie z 100zł

W chwili obecnej na Steam:

Euro Truck Simulator 2: 4,99€
Dodatek Going East!: 2,49€
Dodatek Scandinavia: 4,49€
Dodatek Vive la France: 8,99€

Po podliczeniu: 20,96€

Przy dzisiejszym kursie € wynoszącym 4,252 i dodaniu śmiesznych obecnie kosztów przewalutowania w banku, wychodzi Ci c.a. 90zł za grę z trzema DLC.

Jeżeli to jest dla Ciebie drogo i to w kontekście dzisiejszych realnych cen gier, no to sorry... ale jesteś skąpy jak diabli...

Panowie nie chcę nic mówić ale śmiecimy wątek mapy na rozmowę nie na temat .
Może moderator albo admin przeniesie tą dyskusje do innego wątku.

Napisze tylko coś ze własnego doświadczenia kilka zdań bo troszkę godzin w gry scs natłukłem (po jaką cholerę nie wiem ). Trudno się zgodzić z tym że piracenie jest czymś dobrym, to jednak jakaś forma złodziejstwa, tym bardziej gdy gry scs są dość tanie, niemniej patrząc na to z drugiej strony, namawiacie człowieka do zakupu gry wraz z DLC nawet gdy wyraźnie napisał że gra to dla niego szajs który niewiele dla niego znaczy. Rozumiem że poprawność musi być zachowania i promocja takich zachowań jest naganna ale spójrzcie na to z drugiej strony. Taniość oznacza również i adekwatną jakość, i muszę koledze po którym jedziecie przyznać rację w kwestii modyfikacji, gra bez wielu gigabajtów modów jest cienka jak barszcz i czy naprawdę zakup jej i wszystkich DLC jest taką okazją to sprawa dyskusyjna. Z perspektywy czasu patrząc, gdybym teraz miał taką możliwość to pozbył bym się tych tytułów (ATS + DLC, ETS2 + DLC) w diabły, choćby za połowę wydanej kasy, gdyż uważam z perspektywy czasu że zarówno gry jak i wszystkie DLC które posiadam (chyba wszystkie oprócz dziadowskich malowań i wiejskiego tuningu) to nabijanie graczy w butelkę. Także przypisywanie gry do steam to porażka. Ale co zrobić samochód sprzedaż gdy się znudzi, rower sprzedaż, schodzone buty sprzedaż a gry nie możesz bo po przypisaniu do steam przestaje być traktowana jak fizyczny nośnik czyli własność a staje się subskrypcją do której nie masz praw .

Równie dobrze mógłbyś tak tłumaczyć jazdę na gapę. Nie kupuję biletów bo autobus/tramwaj/pociąg jest szajsem, a i tak biletu później nie odsprzedasz bo już wykorzystany. Z tym, że różnica jest taka, że tą grę (szajs) kupujesz i masz jakąś bazę pod modyfikacje, których jest multum. Natomiast autobusu/tramwaju nie zmodyfikujesz, nie ważne jaki bilet kupisz (możesz zawsze wydrapać coś na szybie, przedziurawić siedzenie, czy namalować graffiti, ale gwarantuję Ci, że bez zezwolenia przewoźnika na takie modyfikacje, możesz mieć nie lada kłopoty).
Tutaj sprawa jest prosta i klarowna. Masz stworzoną bazę gry, którą zaproponował w takim a nie innym stylu wydawca, za taką a nie inną cenę. I jeszcze dostajesz możliwość względnie prostego jej modyfikowania. Czego chcieć więcej?
Dla mnie większą wartość ma szajs, który mogę sobie sam zmodyfikować, niż szajs który jest zamknięty i nie daje możliwości modyfikacji, bądź modyfikowanie go wymaga znajomości rozszerzonej fizyki kwantowej.
Z resztą... skoro to jest szajs... to po co w ogóle w to grać?

(29-10-2017, 20:32)Italiano napisał(a): Równie dobrze mógłbyś tak tłumaczyć jazdę na gapę. Nie kupuję biletów bo autobus/tramwaj/pociąg jest szajsem, a i tak biletu później nie odsprzedasz bo już wykorzystany. Z tym, że różnica jest taka, że tą grę (szajs) kupujesz i masz jakąś bazę pod modyfikacje, których jest multum. Natomiast autobusu/tramwaju nie zmodyfikujesz, nie ważne jaki bilet kupisz (możesz zawsze wydrapać coś na szybie, przedziurawić siedzenie, czy namalować graffiti, ale gwarantuję Ci, że bez zezwolenia przewoźnika na takie modyfikacje, możesz mieć nie lada kłopoty).
Tutaj sprawa jest prosta i klarowna. Masz stworzoną bazę gry, którą zaproponował w takim a nie innym stylu wydawca, za taką a nie inną cenę. I jeszcze dostajesz możliwość względnie prostego jej modyfikowania. Czego chcieć więcej?
Dla mnie większą wartość ma szajs, który mogę sobie sam zmodyfikować, niż szajs który jest zamknięty i nie daje możliwości modyfikacji, bądź modyfikowanie go wymaga znajomości rozszerzonej fizyki kwantowej.
Z resztą... skoro to jest szajs... to po co w ogóle w to grać?

Skoro używasz komunikacyjnej przenośni to wyobraź sobie taką sytuację. Kupujesz bilet miesięczny by jeździć do roboty, choćby pociągiem, śmigasz tak sobie rok, czy dwa, regularnie kupujesz bilet miesięczny lub kwartalny, w pewnym momencie przewoźnik oznajmia że zamiast dwóch składów wypuści jeden na trasę bo to mu się bardziej opłaca, tłok w pociągu jak diabli a Ty masz wykupiony bilet. Co wtedy robisz? rezygnujesz z tego środka transportu na korzyść innego, idziesz do kasy i za niewykorzystany okres biletu zwracają Ci kasę. Wracając do tematu, gra powinna być kompletna i guzik mnie obchodzi czy można ją modyfikować czy nie, bez modów nie istnieje, to tak jakby przewoźnik sprzedał Ci bilet na pociąg bez siedzeń lub z kilkoma siedzeniami na cały skład i powiedział Ci że brakujące siedzenia możesz sobie wziąć od Pana Zdzicha który rozdaje je na peronie, o ile Zdzicho dziś nie zapił . Wydawca wydając ATS obiecał nowe stany, ślimacze tempo rozwoju tej gry sprawia że mają zapewnione finansowanie na kolejne 10 lat, po dwa stany na rok jak dobrze pójdzie. Po co w nią grać, szczerze nie wiem, może kolega od pirata ma jakieś uzasadnienie, może liczy że kiedyś gra się zmieni, poprawi, sama naprawi generalnie stanie się cud, dlatego chce być na bieżąco z tytułem by go kiedyś kupić .

Nie zauważyłem osobiście żeby gra w jakiś sposób była nie kompletna. Gra działa, nie mam problemów z jej funkcjonowaniem, nie zacina się.
Jeżeli mówiąc o kompletności, masz na myśli brak kilku krajów w Europie. Cóż, jakby były wszystkie, nadal nie byłaby kompletna, bo nie ma wszystkich dróg w Europie. Nie tędy droga. Jest jakaś ustalona skala mapy. Wydawcę stać było tylko na to, by wydać podstawkę ETS2. Zarobił trochę pieniędzy więc zaczął wydawać kolejne dodatki. Widocznie taka była polityka firmy. Może mogli zrobić całą Europę za pierwszym razem, ale wtedy cała mapa musiałaby być w jakości Niemiec (czyt. GTS'a), a to już w ogóle byłby bubel. Troszkę się szarpnęli, zrobili coś lepszego niż GTS i wypuścili. SCS nie jest jakimś wielkim studiem, to nie może sobie pozwolić na sypanie kasą gdzie popadnie. Musi najpierw zarobić by kontynuować projekty.
Jeśli chodzi o analogię z cięciem składów, jak dla mnie jest ona zupełnie nie trafiona. Zapłaciłem za podstawkę i kilka DLC i jak do tej pory mapa po której jeżdżę nie zmniejszyła się o połowę (ba, czasem i w darmowych aktualizacjach dochodziły miasta: Wenecja, Kalgenfurt itp.)... żadna z ciężarówek nie zniknęła a większość z nich została usprawniona i ulepszona.
Więc nadal nie ma dla mnie najmniejszego wytłumaczenia piractwa.

(29-10-2017, 21:12)Italiano napisał(a): Nie zauważyłem osobiście żeby gra w jakiś sposób była nie kompletna. Gra działa, nie mam problemów z jej funkcjonowaniem, nie zacina się.
Jeżeli mówiąc o kompletności, masz na myśli brak kilku krajów w Europie. Cóż, jakby były wszystkie, nadal nie byłaby kompletna, bo nie ma wszystkich dróg w Europie. Nie tędy droga. Jest jakaś ustalona skala mapy. Wydawcę stać było tylko na to, by wydać podstawkę ETS2. Zarobił trochę pieniędzy więc zaczął wydawać kolejne dodatki. Widocznie taka była polityka firmy. Może mogli zrobić całą Europę za pierwszym razem, ale wtedy cała mapa musiałaby być w jakości Niemiec (czyt. GTS'a), a to już w ogóle byłby bubel. Troszkę się szarpnęli, zrobili coś lepszego niż GTS i wypuścili. SCS nie jest jakimś wielkim studiem, to nie może sobie pozwolić na sypanie kasą gdzie popadnie. Musi najpierw zarobić by kontynuować projekty.
Jeśli chodzi o analogię z cięciem składów, jak dla mnie jest ona zupełnie nie trafiona. Zapłaciłem za podstawkę i kilka DLC i jak do tej pory mapa po której jeżdżę nie zmniejszyła się o połowę (ba, czasem i w darmowych aktualizacjach dochodziły miasta: Wenecja, Kalgenfurt itp.)... żadna z ciężarówek nie zniknęła a większość z nich została usprawniona i ulepszona.
Więc nadal nie ma dla mnie najmniejszego wytłumaczenia piractwa.

Dorzuć sobie kilkanaście GB modów wtedy zobaczysz czy działa płynnie i się nie zacina . Uprzedzę Twoje pytanie, nikt nikogo nie zmusza do gry na modach, ale skoro jak zauważyłeś jest taka możliwość i gra sama w sobie jest jaka jest to czemu jej nie ulepszyć? Tak każdy zaczyna swoje dłubanie które nie ma końca. Zresztą, skoro gra jest taka super sama w sobie po cholerę wam mapy, ciągniki, naczepy, pogoda i inne badziewia? Produktu dobrego nie powinno się modyfikować, dostajesz wszystko w standardzie, certyfikowane przez wydawce z gwarancją poprawnego działania. Oczywiście są fanatycy gry na podstawce i to im do szczęścia wystarcza, niemniej w ocenie samej produkcji powinna być brana pod uwagę sama mapa i same DLC wydane przez scs. Jakoś nie wyobrażam sobie gry bez modów, pomimo ciągłych modyfikacji i dodatków to ciągle bieda. Nikt studiu nie zabrania rozbudowy, zatrudniania nowych mapmakerów i grafików, ale kasa musi się zgadzać, czyli jak najwięcej jak najniższym kosztem. Tym bardziej brak realnej konkurencji wymuszą takie działanie. Ale co się dziwić, tego typu symulatory to gry ciągle niszowe.

(29-10-2017, 19:02)Italiano napisał(a): W chwili obecnej na Steam:

Euro Truck Simulator 2:  4,99€
Dodatek Going East!:  2,49€
Dodatek Scandinavia:  4,49€
Dodatek Vive la France:  8,99€

Po podliczeniu:   20,96€

Przy dzisiejszym kursie € wynoszącym 4,252 i dodaniu śmiesznych obecnie kosztów przewalutowania w banku, wychodzi Ci c.a. 90zł za grę z trzema DLC.

Jeżeli to jest dla Ciebie drogo i to w kontekście dzisiejszych realnych cen gier, no to sorry... ale jesteś skąpy jak diabli...

Ja od wczoraj jestem szczęśliwym posiadaczem ETS2 z tymi dodatkami + DLC z wyposażeniem wnętrza i zapłaciłem 115 zł za wszystko ... aha jeszcze jakies drobne za promods trza było zapłacić :
No ale suma sumarum gra nie jest droga , z tym , że Euro Truck nie jest jak widać dla wszystkich , stąd te złe opinie choćby na temat PR . 

Odnośnie optymalizacji , faktycznie słabo z tym punktem , ale przy średniaku ( mój i3 3,1GHz , geForce GTX720 , 4gb RAM ) gra chodzi na wysokich ustawieniach , na ultra troche tnie w miastach , stąd dla swojego spokoju gram na wysokich . 

Ogólnie chciałbym podziękować całej ekipie , która pracowała przy tej mapie , bo sprawiła mi , i z pewnością wielu graczom , ogromną przyjemność . I jeszcze ta świadomość , że w każdej chwili mogę przejechać obok swojego domu ( akurat jestem z Gdańska) naprawde gęba sama się uśmiecha

Wielki szacun