(25-10-2023, 20:26)Master Boy napisał(a): Było wspaniale a bywa i mega słabo. Swoje marzenie o byciu pilotem poniekąd spełniłem, byłem w US dokończyłem tam licencję komercyjną. Potem powrót, tułałem się chwilę po europie pracowałem na kilku lotniskach. Pandemia to w polsce nie pracowałem bo też nie musiałem za bardzo, ale odezwały się demony i również zmagam się z depresją. W maju zeszłego roku chciałem się powiesieć, trafiłem do psychiatryka, jade na lekach i terapii. Z latania jestem wykluczony na razie, ale i tak nie mam do tego głowy teraz. Pracuję w rodzinnej firmie zdalnie przy papierkach, kokosów nie ma ale siedze se u siebie i studiuję historię przy okazji, ale to już bardziej z pasji chyba i mieć czym głowe zająć. Teraz nawet git jest, siedzi se człowiek ze znajomymi na discordzie w gry gra, nawet te nieszczęsne gry SCSu się napatoczą. Czasem sie na impreze wyskoczy raz na salcesonowy rok :e
Byle sie stabilnie kulało do przodu pozdro z fartem bando siusiaków!
Kurde no Masterek nie poddawaj sie, nie warto się wyhustać. Jakbyś potrzebował pogadać to wal śmiało, może i nie pomogę ale porozmawiać zawsze warto
Faktycznie wyszło depresyjnie ale o tym też warto mówić no nie xD
WE ARE MOTORHEAD
"moim sąsiadom chyba podoba się to jak gram na instrumentach bo aż wezwali policjantów żeby też mogli posłuchać" :V
ŻYJĘ BY NARZEKAĆ, NARZEKAM BO ŻYJĘ
"moim sąsiadom chyba podoba się to jak gram na instrumentach bo aż wezwali policjantów żeby też mogli posłuchać" :V
ŻYJĘ BY NARZEKAĆ, NARZEKAM BO ŻYJĘ