Kurcze nie udało mi się poskładać relingu i lamp do mp3 bo nie miałem kompletnie na to czasu , ale mniejsza z tym ważne że wziąłem wszystkie części ze sobą i w Lublinie mi je założą Dziś po długiej przerwie poleciałem do Puław. Załadunek przebiegł całkiem sprawnie , cztery ruchy widlakiem i wszystko zładowane. W między czasie poszedłem do biura po papiery ,darmowa kawa i poleciałem do zestawu. Odpaliłem Merca , włożyłem kartę do tacho i odpaliłem klasykę rodzaju czyli płytę TDF S.P.O.R.T O godzinie 14 na spokojnie udałem się w kierunku Lublina. Droga była spokojna zero wypadków i korków ,a dudniący w głośnikach TEDE umilał całą podróż. O godzinie 19 zakończyłem swoją podróż na firmie pod Puławami i będę robić tam pauzę 9h , a jutro kierunek Lublin













Dzięki za obejrzenie i za ocenienie

Jak widać zostałem kiermanem w tej Fałesce. Lulu dał mi żółtego Merlola,bida w środku,ale jakoś tam ujdzie także łapcie fote zestawu, a jutro jadę w trasę po Polszy 

Pierwsza trasa u Kawki,więc trzeba było zaszaleć xD Jechałem z hurtowni elektrycznej w Warszawie do poczty w Garwolinie. Rano o 7:00 załadowali mnie 23 tonami elektroniki, dostałem papiery i ruszyłem na podbój Warszawy. Merol jak to sama marka mówi ma być luksusowy,więc tak też było. Fotele takie miękkie,że aż usnąć można było Każde światła były moje  :L  Szybko z centrum wyjechałem na Czecha i tam mały koreczek jak zwykle,ale na Lubelskiej już but i tak cisnęliśmy do Waciaków i Gumiaków. Audio w tym merolu też spoko,załączyłem się bezprzewodowo i leciała muza z Spotify. Po 1.5 godziny byłem w Garwolinie i jutro lece dalej na Ryki. Eloo   

Siema !

Świeżaka zagoniłem do roboty jak widać , a ja za to skorzystałem z wolnego dnia i zamontowałem nowe rzeczy (firaneczki itp.) do Mercedesa oraz przygotowałem go do jutrzejszej trasy

Siema!
Dzisiaj musiałem niestety pojechać do roboty bo trzeba zbierać na nowy zestaw do firmy. Co tu się będę rozpisywać , kursik szybki i przyjemny. Zero korków ,wypadków i innych ciężkich przypadków Załadowali mi same euro palety więc ładunek bardzo lekki. W domu byłem o godzinie 17 więc wcześnie. Jutro niestety mam kurs do Częstochowy , a z Częstochowy lecę do Lublina więc dwa dni w trasie :L Trzymajta tam kciuki za mnie









Do zobaczenia !

Siema!

Dzisiaj trochę okrojona fotorelacja bo rozpierdzieliłem lustrzankę przed pauzą na BP , lód był i się poślizgnąłem ,ale w sumie mniejsza z tym Po rozładunku w Kielcach pojechałem na najbliższą stacje kręcić pauzę 9h . Wstałem ok. 4 rano , szybka mocna kawa, jakaś kanapka i poleciałem w stronę Krakowa. W Częstochowie byłem ok 7 rano. Załadowali mi 32 palety elektroniki i miałem z tym pojechać bezpośrednio do Lublina. Droga dosyć przyjemna , zero wypadków tylko cały czas były mgły, ale można było się przyzwyczaić W Lublinie byłem następnego dnia gdzieś o 14 , rozładowali mnie nawet sprawnie i szybko. O 15 na spokojnie wyjechałem z Lublina i na pusto udałem się w stronę Garwolina gdzie załadowali mi deski. Jutro z nimi pojadę prawdopodobnie do Sochaczewa ,ale to jeszcze tam z firmy od której brałem towar będą dzwonić

Tutaj na tej stacji rozwaliłem lustrzankę XDD Do zobaczenia ! Zostawcie coś po sobie

Witam!

Miałem dosyć długą przerwę , ale na szczęście wracam Znalazłem w piątek interesującą ofertę od prywaciarza z Sierpca ,a mianowicie znalazłem zadbaną Renate E-tech z 2005 roku. Ma Mało najechane , blacharsko zadbana w środku nie palone , więc czemu nie. Umówilem się z gościem na oględziny i rano pojechałem do Sierpca go sprawdzić. Okazał się w porządku ,więc wziąłem dzika. Jutro go przerejestruję. Mercedesa odstawię do garażu i do puki nie znajdę zadbanej naczepy to będzie tak stać

Siemano !

Żem przerejestrował Magnumke ,więc już w sumie można nią spokojnie popierdzielać , a że trafiło się zlecenie no to skorzystałem z sytuacji to wziąłem Renatę. Reno jak Reno dużo miejsca obszerna kabina i wygoda, jest nawet trochę lepiej wyciszona od Mercedesa.Zładunek miałem w Garwolinie (klasycznie palety) i miałem z nimi pojechać do Puław. Trasa spokojna ,zero korków.. Jedynie co mnie rozczarowało to wjazd do Puław , dziur a dziur ! Przynajmniej sprawdziłem zawieszenie w Magnumce Rozładunek przebiegł szybko i sprawnie. Teraz wracam na baze do wwa i jutro z rana dokończę przenosić rzeczy z Mercedesa do Renault Zapraszam do obejrzenia moich wypocin

Siemaneczko!

Dzisiaj trochę zainwestowałem w Renatkę Zamówiłem przez Internet firany , całą podłogę ze skaju , stolik oraz pokrowce również ze skaju. Wszystko zamontowałem wczoraj wieczorem. Trochę się z tym męczyłem bo firanki były trochę za długie i było trzeba je trochę skrócić ,ale jakoś sobie poradziłem i muszę powiedzieć że jakoś to wygląda. Również udało nam się opylić niebieskiego Mercedesa za dobrą sumę ,także planuje sprzedać żółtego kanara bo zaczyna coś się sypać Prawdopodobnie kupię jakieś używane DXI lub Integrale ,ale kupię taką jak będzie w bardzo dobrym stanie wizualnym i technicznym Również jak skończę trasę pobawię się trochę obrysówkami bo już zamówiłem je przez internet więc będą zmiany w wyglądzie i-techa Dobra może przejdę teraz do tematu właściwego Rano miałem załadunek w Mińsku Mazowieckim (deski ok 20t) i miałem się z nimi udać do Siedlec. Droga rano spokojna ,pogoda dopisywała ponad 25 stopni ,słoneczko świeciło, żyć nie umierać Załadunek nie najlepszy bo trwał długo jeszcze zatrudnili jakiegoś żółtodzioba który prawie tym wózkiem widłowym skasował mi drzwi , dobrze że mu się nie udało b by miał kiepsko chłopaczyna Z tartaku wyjechałem ok 9:30 i udałem się do Siedlec. Dalsza droga dosyć ciekawa nie była XD Trochę rond parę krętych dróżek i to wszystko Rozładunek w Siedlcach przebiegł szybko 1h i już miałem pustą naczepę Teraz będę jechać to Lublina na załadunek elektroniki i po drodze zrobię 9h Pauzy Zapraszam do fotorelacji

Do zobaczenia jutro chopy ! Licze na sporo komentarzy