Folder 'base' na pulpicie - w nim folder 'model'
W folderze 'model' kompletny model z wszystkimi plikami odpowiednio przypisanymi
Uruchamiam blender , importuje model .... a on jest czarny.

Dodatkowo przy zapisie wywala błędy.

Jak na moje rozumowanie to nic tutaj nie brakuje co by powodowało 'kaprysy' blendera a jednak mając jakiś model i będąc pewny że wszystkie pliki ma poprawne, to nigdy nie mam pewnosci jak zachowa się blender i czy da radę go w ogóle wczytać - już nie wspomnę o kaprysach przy eksportowaniu modelu.

Dlaczego wczytywany model jest czarny i nie ma poprawego wyglądu?

Czy przy imporcie w okienku SCS Base Path podałeś ścieżkę do base? (najlepiej żeby po wypakowaniu nic nie było tam zmieniane)

Bezpośrednio po imporcie otwórz konsolę blendera (na górze window/toggle system console) i pokaż co tam jest. Jeśli po imporcie będą jakieś błędy, to prawie zawsze są potem problemy z exportem.

Po imporcie model może być czarny z dwóch powodów, brak ddsów (aczkolwiek mam co do tego wątpliwości, możliwe że od braku ddsów model jest fioletowy) albo źle zapisane ddsy, np. programem DXTBMP. Blender nie trawi ddsów zapisanych w tym programie, ale poza złym wyświetlaniem nie powinno być problemów.

Głupi ja...ale ja głupi - jednak ścieżki w pliku .pmd nie były bezwzględne przez co blender tak a nie inaczej odczytywał model.

Sugerowałem sie tym że model mi normalnie edytor wyświetlał ale jednak dla blendera musi mieć dokładnie podane ścieżki dla matów.

No tak jeszcze ze 3 lata...i nawet nie chcąc to coś tam z tym blenderem się nauczę

Dzięki Szeryff za naprowadzenie.